Krucjata Morta i Anthaela

Anthael

Co do 50 Centa to wprawdzie jest rzeczywiście cholernie komercyjny ale miał ciężkie młode lata i nie ma co go porównywać do Britney - jego poprzednia płyta była extra ale mu odwala troszkę . The Game i PAC rulezzz!

Kieczy

Ale wiesz ilu Czarnych miało ciężkią młodość?... pewnie spora gromadka by się zebrała Smile

. Mi chodzi jedynie o jego twórczość, która IMHO ogranicza się do reklamy jaki to on nie zajeb..., bogaty i gangsterski. Gość sam się nie wypromował muzyką (np. tak jak wspomniany przez Ciebie PAC czy nawet Snoop), zrobili to za niego Eminem i Dre swoimi osobami (pokazali się z nim na pierwszym teledysku). Dlatego stał się produktem, a nie twórcą HH-owym. Jak dla mnie to jego talent polega głównie na lansowaniu się, chwaleniu furami i baletami z black bitches Smile

Anthael

Wiesz ale jednak trzeba coś umieć w tym kierunku żeby się wybić. Ja go nie bronię, bo jak przeczytałem że chce robić wibratory czy kondomy to takie troszkę śmieszne. On sam mówi o sobie że jest komercyjny. Widzisz jego lansowali, a on lansował Game'a. Finał ich znajomości był ciekawy. Ja wolę Game'a bo jego piosenki są takie bardziej z getta, jego styl mi bardziej odpowiada. Porównujac sobie chociaż teledyski Candy Shop a Put you on The Game. 50 jest dalej twórcą h-h nie przez bezpośredni wkład w muzę.

Kieczy

Hmmm lansował Game'a? The Game to jest stary wyjadacz, był m.in. członkem NWA wraz z Dr. Dre, Ice Cubem i kilkoma innymi raperami. Co oczywiście nie zmienia faktu, że wogóle nie pasuje mi styl 50 Centa i nadal uważam go za produkt. Mówisz, że ma jakiś talent... spoko pewnie tak jest, ale dam sobie rękę uciąć, że jest kilkuset bardziej uzdolnionych raperów, którzy bardziej zasługują na promocję, a nie "otrzymają" jej, bo nie spotkali Eminema.

Kieczy

W odpowiedzi na Twoje pyt. o G-Unit:

Hmmm... niezgorsze chociaż wielkim ich fanem nie jestem Wolę np. Three 6 Mafia, lub A Tribe Called Quest (stary zespół, już nie istnieje, ale grali mistrzowski HH, należał do nich m.in. Q-Tip i Busta Rhymes, ale ten ostatni niedługo).

Anthael

Jak ci raperzy się szmacą.... Busta Rhymes feat. Pussycat Dolls Shocked

... Nie jestem jego fanem wielkim ale to przesada...

Dobra ostatnie pytanie bo chyba nie ma co tak ciągnąć tematu - z niektórych źródeł wyczytałem że Game " pożyczył " sobie podkład Paca do kawałka " Hate it or love it"... Wiesz coś o tym, bo ja właśnie nic oprócz jakichś tam plotek.

Kieczy

"Pożyczanie" sampli do podkładów jest w Stanach nagminne, także nie dziwiłbym się gdyby to okazało się prawdą... zresztą nawet jak to zrobił to IMHO nic złego, pół old-school'owego światka HH zaczynało na podkładach SugarHill Gang (pierwszy skład hip-hopowy) Smile

.

Anthael

Ogólnie nie spodziewałem się znajdę tu fana "oldschoolu" gangsta rapu. Very Happy

A jeszce co do fifty'ego to z trójki 50, Dre, Em to najbardziej nie lubię Ema, jako raper i producent wporzo, jako człowiek wg szmata. Dre najlepszy z nich jest. Jest największym producentem i nie tak komercyjnym wykonawcą jak 50. Respect 4 him za to, i tobie za wporzo wymianę zdań Smile

BTW widziałem niedawno w TV klip Centa Hustler's Ambition i muszę przyznać, że mnie pozytywnie zaskoczył. Jednak mimo wszystko może obyć się klip z nim bez stada lasek, oblegających go, wprawdzie był to chyba soundtrack do Get Rich Or Die Tryin' ale ogólnie podobał mi się.

Nagash ep Shogu

Odnośnie Pół-Dolca dyskurs raczej wg mnie sensu nie ma, gdyż rapper ten jest nastawiony jak najbardziej na kase, nie dając w swoich kawałkach niczego, co by mozna było zakwalifikować do sztuki Rythm-And-Poetic. Ot taki plastikowy czlowieczek napinajacy swój zyciorys na potrzeby zarobku, bo w końcu gangsta przeszłość rappera roznosi sie wśród białej młodzierzy z Stanów jak świeże bułeczki, a to przeciez oni sa w końcu głównymi odbiorcami mainstreamu.

Kieczy, nie wiem skąd wytrzasnąłes info o rozwiązaniu A Tribe Called Quest, od dwóch lat ludzi z tego wysmienitego składu (ech, Midnight Marauders Tour Guide i Peoples insbinctive travels and patus!) zbieraja materiał na nowa płyte. Nie wiem, kiedy skoncza, ale czekam na ich dziełko z niecierpliwością.

Osobiście nie trawie ludzi z odswieżanego gangsta pokroju Dre, Snoop, itd, itp. Przez nich własnie rap scena pogrąża się z dnia na dzień w coraz głębszym syfie (vide Snoop z Justinem???).Jestem zwolennikiem trueschoolu od Mos Defa, Taliba, ludzi z Def Jux... Poezja, choc niektórzy uważają ich z aroganckich dupków.

Mimo wszystko... mistrzami swiata i tak pozostaja Francuzi... Algierscy, co prawda, ale co tam Wink

IAM - L'Empire du Cote Obscur.

A tak w ogóle to witam, w końcu to mój pierwszy post tutaj...

Kieczy

Ano wielkie dzięki za info o Tribach :schock: Skąd wziąłem, poprostu dawno nic nowego ich nie słyszałem, poza tym po solowych nagraniach Q-Tipa myślałem, że już po składzie... a tu taka piękna niespodzianka! Co do Snoopa, nom kwestia gustu... zgodzę sie, że teraz to już tylko kaska i pseudogangsta (lansują się chłopcy jakimi to pimpami nie są Smile

), ale kiedyś... miał kilka naprawdę dobrych kawałków (np. "Undercover", czy jak kto woli "187 on an Undercover Cop" Smile

), ale masz rację występki z typami pokroju Justinka to tragedia Evil or Very Mad

Ogólnie rzecz biorąc podobnie jak Ty preferuję jakiś lajtowy Oldschool... ehhh Sugarhill, Public Enemy, ICP... piękne czasy Sad

Za Mos Defem jakoś specjalnie nie przepadam, ale to nie znaczy, że wkładam go do tej samej półki co 50 groszy Very Happy

Anthael

Snoop był gangsta bo musiał, teraz jak się dorobił wcale taki być nie musi. Dre będę szanował zawsze za NWA, za promowanie świetnych raperów. 50 Cent jest komerchą, ale twierdzi że jest gangsta, bo paraduje z kamizelką, chociaż pewnie nie wie co to znaczy w ogóle. A NAJWIĘKSZYM raperem jest IMO Pac i jeszcze długo zdania nie zmienię. Shakur R.I.P...

Jack Mort

A ja sie nie wypowiem co do całego tego raperskiego światka pełnego twardzieli ze złotymi łańcuchami na szyjach (bez obrazy Cool

)

Witam tylko nowego użytkownika w imieniu swoim, Jacka Morta czyli.