Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Wto 13:23, 06 Gru 2005 Temat postu: "Krzyż i Krew" |
|
|
Otwierasz drzwi... Ostry zapach wszelakiego trunku i różnorakich dymów uderzają w twe nozdrza z siłą, powodującą, że masz ochotę położyć się na podłodze. To prawda co mówili o tej bandzie kretyńskich pijaków... To tutaj, na obrzeżach Starego Traktu stoi ten zapyziały dworek, przemianowany dziś na tawernę. To tutaj inkwizytorzy podawali dłonie magom i patrzyli krzywo na ich sztuczki. Tutaj bowiem nie mogli... nie mogli wykrzesać zza pasa ogromnej buławy i nie mieli pozwolenia rozstrząsnąć tłumu. Nie tutaj... Znana na całym świecie "Krzyz i Krew" była pod wieczystą cesarską opieką. Jedyny i ostatni ludzki przytułek na dalekim południu. Dalej już tylko mgła i śmierć...
Oberżysta szczerzy zęby w krzywym uśmiechu. Zbywasz go Panie pogardliwym spojrzeniem. Nie mówi nic... Uważaj przybyszu na zamawiane piwo. Nie masz już tutaj przyjaciół wśród obsługi...
Wielka Sala zdolna pomieścić nawet setkę ludzi. Wielkie żyrandole, burdy, pijackie pojedynki, jakieś... głowy na ścianach... Cóż za barbarzyństwo ! Ty jednak ich nauczysz Panie nauczysz dobrego wychowania. Tak... Doskonale wszak wiem skąd przybyłeś...
Zechciej proszę zerknąć cóż tam błyska w rogu. Tak, ciemny to róg... Proszę przodem... Widzisz Panie co to ? Ja jeszcze dojżeć nie mogę. Coś czerwonego...
- Teraz głupcy...
- Ugh !
- Bierzcie go...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jack Mort dnia Pon 18:56, 02 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Wto 16:26, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Do tawerny wchodzi Drake, patrząc na jakiegoś biednego głupca, którego zażynają właśnie pachołki. Śmieje się pod nosem, po czym podchodzi do karczmarza.
- Powiedz lepiej tym żałosnym człeczynom, że tylko mnie tkną, a będą tak cierpieć że śmierć będzie dla nich nieosiągalnym luksusem - rzekł i usiadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Wto 16:38, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Chwilę później drzwi znów otwarły się ze zgrzytem,i do pomieszczenia wszedł Gurthang-młody,ale silny duchem drow.Myślał o tym samym co Drake,ale wiedział,że drowy są na powierzchni rzadkie,więc każdy pijaczek zastanowi się kilka razy zanim rzuci się na niego.Tak więc usiadł na ławie pod ścianą i czekał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Wto 18:12, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drzwi tawerny otwierają się z rozmachem, a stoi w nich wysoki, smukły mężczyzna. Ponad trzydizestoletni z tygodniowym zarostem i bródką, wygląda jakby łóżka nie widział przez tydzień. W dłoni trzyma zakrwawiony, złoty krzyż na długiej lasce. Zdejmując cylinder rusza do pobliskiego stolika. Niewielu bywalców rozpoznaje w nim Abbadona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Wto 19:28, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drzwi tawerny otworzyły się i ukazała się w nich zakapturzona, ubrana na czerwono postać. Osobnik stał chwilę w drzwiach powoli oglądając wnętrze sali... Nikomu nie dane było dojrzeć twarzy osobnika, który powolnym krokiem udał się w róg sali i zasiadł przy ławie. Odpalił dziwnie wykonaną fajkę i z opuszczoną głową zagłębił się w swe ponury myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Wto 19:32, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Co was przyjaciele sprowadza to tej speluny - spytał Drake, nie kryjąc cynicznego uśmieszku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Wto 19:39, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Co mnie tu sprowadza to moja rzecz... a czyś mi przyjacielem tego nie wiem. Nie muszę ci mówić niczego, chyba, że masz mi coś do zaoferowania...- odezwał się osobnik, grubym gardłowym głosem, a spod kaptura błysnęły blade oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Wto 19:39, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Abbadon z ledwością trzymał się na granicy przytomności. Nie spał od dwóch dni... Spojrzał jednak na człowieka z nutą znużenia w oku.
- Jestem wysłannikiem cesarza... zostałem tu przysłany by rozwiązać sprawę mordowania inkwizytorów. Trudno się tu do was dostać - oznajmił zmęczony inspektor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Wto 19:54, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Co mnie tu sprowadza?Los,człowieku,los!Nie dane jest mi zagrzać gdzieś miejsca dłużej,więc wędruję.-Gurthang nie krył się ze swoją przeszłością...zwłaszcza że nie bardzo było z czym się kryć.
-Wszędzie można znaleźć przeróżne istoty przydatne do wykonania moich planów.-wyraźnie podkreślił słowo "moich"-jednak nie przeszkadam innym,o ile oni mi nie przeszkadzają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Wto 20:02, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Załosne drowy - pomyślał Drake. Wstał i skierował sie ku wyjściu. Zatrzymał sie i przemówil - nic mnie nie obchodzicie ale lepiej nie wchodźcie mi w drogę, zabiłem już wiele drowów, którzy uważali się za świetnych wojowników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Wto 20:10, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-I wzajemnie!-odkrzyknął za nim Gurthang.Przyzwyczajony był do takich sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Wto 20:16, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Drowy? Lepiej się przypatrz...- osobnik zdjął kaptur i oczom zebranych ukazała się twarz Elfa, zniszczona i przesiąknięta obliczem grozy- chociaż może by lepiej było dla mej przeklętej rasy, żebym był Drowem. A twe próby zastraszenia nie robią na mnie żadnego wrażenia. -rzekł Elf.
- Co do pana Inspektorze to cóż to za "plaga" nawiedza Inkwizycję- spytał się sarkastycznie Elf- czyżby wreszcie ktoś naprawdę zagrażał wam i waszej "świętej misji"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Wto 22:02, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hahaha - zaśmiał się donośnie Drake, który wchodząc do karczmy wyrzuca na dwór odciętą ludzką głowę - żałosne, ludzkie ścierwo - rzekł Drake śmiejąc się. Inkwizytorzy mordowani? To straszne! - rzekł Drake ponownie wybuchając śmiechem. A co do ciebie drzewolubie - rzekł do Karastirra. Takiś pewny siebie? Chętnie zobaczyłbym cię w akcji - wycedził przez zęby z nieukrywaną złością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Wto 22:06, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Zastanów się lepiej do kogo i jakim tonem się zwracasz...- rzekł ze spokojem Elf- nie mam zamiaru tracić swych cennych mocy na byle kogo, więc lepiej usiądż spokojnie... bo skończysz jak ten delikwent, którego głowę trzymasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Wto 22:10, 06 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Powinienem cię za to pozbawić kończyn, ale podoba mi się twoje nastawienie. - rzekł Drake nieco zamyślony. Mógłbym go wykorzystać do swoich celów.... Ale czy byłby godny zaufania.... - myślał Drake, rozbawiony cierpieniem Abbadona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|