Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ronin
Zaaw. user
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przed komputera
|
Wysłany: Śro 22:15, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"Nie martw się o mnie młodzieńcze........"-nagle karczmarz podaje ale. Krasnolud bierze jeden łyk, aż zamoczył sobie brode, poczym odstawia kufel i kontynułuje rozmowe:"A cóż to za zgwar taki w tej karczmie?? czyżby miejska ludność użądzała jakąś chłoste??, a może ci niewspaniałomyślni ludzie szykują jakiś napad??" Bierze kolejny łyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jemiel
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to teraz mało istotne
|
Wysłany: Śro 22:17, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wojownik uważnie obserowował rozmowę Drake'a z kransoludem. "...Aasimar, czerwone oczy, jeż na plecach...pasuje do opisu... " - rozmyślał sobie po czym udał się w kierunku stołu gościa:
- Wybacz, że przerywam tobie tą wielce zajmującą konwersację, ale powinniśmy pomówić... - dosiał się do stołu przy którym siedział kapłan - Ah, ależ gdzie moje maniery, przeciez się nie przedstawiłem: Immanuel Kant, do usług - rzekł do Drake'a czekając na jego reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Śro 22:23, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Czego chcesz człeczyno? Masz do mnie interes jakiś? Jesli tak to chętnie cię wysłucham - rzekl Drake.
Sory ale nie moge cos polskich liter pisac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Śro 22:25, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Karastirr powoli podnióśł głowę i spojrzał w kierunku Immanuela...
"No no, widzę, że nie tylko ja mam sprawę do sługi pana nienawiści... poczekamy, może uda mi się zasłyszeć coś ciekawego."- pomyślał Elf i skoncentrował się na rozmowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ronin
Zaaw. user
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przed komputera
|
Wysłany: Śro 22:32, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"ależ cóż to?? przyszedłem napić się, a tu taki zgiełek" poraz kolejny przechyla kufel "kims ty jest młodzieńcze, że ten człowiek tak bardzo pali się do rozmowy z tobą??"- wychyla ostatni łyk kufla poczym z łoskotem odstawia kufel i znowu zaczyna pykać swoją ulubioną fajeczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jemiel
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to teraz mało istotne
|
Wysłany: Śro 22:36, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Od razu do rzeczy, eh? To nawet lepiej, darujmy sobie fałszywą uprzejmość...
- Otóż dotarły do mnie wieści - zaczął mówiąc miarowo - że pewien kapłan Bane'a poszukujesz najemników do jakiejś ekspedycji. Ten kapłan to ty, nieprawdaż?
Tak, można to wyczytać z wyrazu twojej twarzy. Przyszedłem zaoferować swoje usługi mówił bez większych emocji.
- Co ci mogę zaoferować? - konytynuował po krótkiej przerwie na obserwację reakcji rozmówcy - Jestem wojownikiem z Amn. Przez wiele lat parałem się pracą najemnika, zdobywając duże doświadczenie w pozbawianiu przeciwników kończyń - uśmiechnął się złowieszczo - aż dotarłem do tej przeklętej speluny. Warunek mojej pracy jest tylko jeden: równy podział zysków. Zainteresowany? - zakończył swoją proklamację i spokojnie czekał na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Śro 22:41, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Hahaha nie wiem, czyś jest godzien - rzekł Drake - No niech stracę, i tak to lepsze niż siedzienie w tej spelunie i gapienie się w sufit. Zwrócił głowę w kierunku Benorna.
- A co ty na to? Im wiecej by nas bylo, tym większe szanse na przeżycie - zaśmiał się Drake.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ronin
Zaaw. user
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przed komputera
|
Wysłany: Śro 22:46, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Benorn zaczął gładzić sie po brodzie, nagle w jego oku pojawił się błysk przygody wzmocniony działaniem ale. "intesresująca propozycja..... bardzo chętnie do was przystapię" na jego twarzy pojawił się poraz kolejny uśmiech i zawołał do karczmarza"karczmarzu przynieś mi najlepszy trunek jaki masz, dla trzech osób, aha dopisz do mojego rachunku." spogląda na nowych kompanów i mówi podnieconym głosem"no więc chłopcy opowiadajcie co to za akcja"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jemiel
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to teraz mało istotne
|
Wysłany: Śro 22:49, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Hm, krasnoludzie, o to lepiej zapytać naszego nowo mianowanego przywódcę - odezwał się do karła - wiem tylko tyle, że będzie to niezwykle niezbezpieczne...i dochodowe - uśmiechnął się do siebie na myśl o potężnych przeciwnikach do zmasakrowania i górach złota jakie na niego czekają.
Odwrócił głowę do Drake'a:
- Czy zechcesz objawić nam tajniki swojego planu, czy wolisz trzymać nas w niepewności, sługo Bane'a?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Śro 22:52, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Najpierw musimy zebrac zaloge - rzekl Drake. Bedzie niebezpieczne - mieczakow nie potrzebuje. JA bede decydowal kogo zabijemy, gdzie pojdziemy. Bedziecie wypelniac moje polecenia i wyjdziemy moze calo - zasmial sie Drake
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jemiel
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to teraz mało istotne
|
Wysłany: Śro 23:07, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Ah, więc jest to jedna z tych tajemniczych przygód? Jakaż to strata, że nie ma pośród nas barda, który ująłby nasze niebywałe męstwo i chęć skoku w nieznane w jakąś przejmująca pieśń. Mogłaby nas utrwalić na wieki... na wypadek gdybyśmi zginęli walcząc nieprzygotowani z jakimś nieznanym monstrem - ironizował Immanuelm, jednak szybko darował sobie dalsze złośliwe komentarze. Nie bez powodu był niechętny wszelkim niespodziankom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jemiel dnia Pią 11:33, 09 Gru 2005, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Czw 0:38, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Karastirr wstał powoli od stołu, podszedł do karczmarza i podał mu kawałek papieru... kartka była stara i zaplamiona, lecz pismo Elfa było piękne i czytelne, zupełne przeciwieństo materiału na, którym go umieszczono. Treść była następująca:
"Witam Cię Drake'u Sługo Pana Nienawiści... zasłyszałem podczas Twej rozmowy z Immanuelem, że organizujesz drużynę do pewnej wyprawy... otóż mam dla Ciebie propozycję zabranie ze sobą mej osoby, być może moje "subtelne" metody walki będą Wam pomocne. Możesz mi ufać, albo nie, to Twój wybór, jednak rozwaga podpowiadałaby wzięcie na wyprawę kogoś pałającego się magią. Na Twą odpowiedż czekam jutro, gdyby mnie nie było to zechciej zostawić kartkę u karczmarza... Ze śmiertelnym poważaniem Karastirr."
- Przekaż tą wiadomość kapłanowi Drake'owi... a zapomnij głupcze, albo przeczytaj ją, a przedstawię cię pewnej pani w Czarnej Szacie.- rzekł z błyskiem oka do karczmarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Czw 7:53, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"Hmmm, wyprawa... ciekawe..." - pomyślał Kyhylion, przysłuchując się rozmowie Drake'a i Kanta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Czw 8:48, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drake pochodzi do karczmarza, ktory do niego macha reka. Czegoz chcesz glupcze? Wiadomość? Mam nadzieje, ze jej nie czytales. - rzekl Drake. Preczytal kartke, po czym pomyslal - mag elf hmmmm. Przydalby sie.... Dzieki, mam nadzieje, ze nie liczysz na napiwek? - zasmial sie Drake.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anthael dnia Czw 16:34, 08 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Czw 11:40, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kythylion widząc Drake'a w tawernie, podszedł do niego i rzekł:
- Witaj. Nazywam się Kythylion. Słyszałem, że poszukujesz najemników na jakąś tajemniczą wyprawę. Chętnie wezmę w niej udział... oczywiście jeśli coś z tego będę miał - diablę uśmiechnęło się chytrze. - A cóż ja Ci mogę zaoferować, hmmmm... przemierzyłem te krainy wzdłuż i wszerz, a bronią umiem posługiwać się biegle, o czym wielu przekonało się na własnej skórze - Kythylion wziął do ręki sporej wielkości morgenstern.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|