Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna Krucjata Morta i Anthaela
RPG w najczystszej postaci - sesje, opowiadania, dyskusje
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Krzyż i Krew"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna -> Babylon
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Śro 16:05, 07 Gru 2005    Temat postu:

Immanuel przysłuchiwał się rozmiwe diablęcia z drowem.
"Zastanawiające... - pomyślał - ciekawe komu tak bardzo zależy na uśmiercaniu kultystów... jakby stanowili jakiś wartościowy cel, hm...".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Śro 16:13, 07 Gru 2005    Temat postu:

-Racja.Moim zdaniem dość trudno będzie znaleźć winnego,jako że ci inkwizytorzy mają wielu wrogów...także wśród ludzi.Ciekawe tylko,kto odważył się zabić wysłannika bądź co bądź,potęznej organizacji.Powinien przewidzieć że będzie ścigany przez wiele osób.Ale nie to jest najważniejsze. Wszakże gdzie morderca,tam nagroda.A pieniądze to coś co lubię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Śro 16:20, 07 Gru 2005    Temat postu:

- Obawiam się, że to nie jedna osoba zabija tych duchownych... to musi być jakaś sekta lub inna wroga inkwizycji organizacja. Dlatego zdobycie tych pieniędzy to nie będzie łatwe zadanie. Mimo wszystko, życzę szczęścia w tropieniu mordercy, lub co bardziej prawdopodobne, morderców - rzekł Kythylion do drowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack Mort
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostroróg Tower

PostWysłany: Śro 16:28, 07 Gru 2005    Temat postu:

Wracający Abbadon usłyszał przytłumione słowa Kythyliona. Podszedł do niego, po czym odezwał się.
- To nie jest "jakaś" sekta diabli pomiocie - rzekł z pogardą - To jeden drań. I to ja go znajdę - uśmiechnął się uśmiechem wilka. Krzyż także zdawał być się jaśniejszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Śro 16:34, 07 Gru 2005    Temat postu:

- Powiedziałeś to takim tonem, jakbyś już znalazł tego mordercę. Sęk w tym, że jesteś na to za głupi... - ton głosu Kythyliona był zimny jak lód...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack Mort
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostroróg Tower

PostWysłany: Śro 16:43, 07 Gru 2005    Temat postu:

Abbadon zaśmiał się cicho nieprzejęty przyziemnymi odzywkami, charakteryzującymi niższe klasy...
- He, he... Bo go znalazłem przyjacielu. Ot, co... Wystarczy go teraz złapać na gorącym uczynku. Najdalej za miesiąc morderca będzie tu siedział i łkał... - odpowiedział ze spokojem, cedząc każde słowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Śro 16:51, 07 Gru 2005    Temat postu:

Gurthang nie przejmował się kłotnią,aż do ostatnich słów.

-Ha!Myślisz że sam zabijesz kogoś,kto mordował inkwizytorów?Śmiechu warte!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack Mort
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostroróg Tower

PostWysłany: Śro 16:58, 07 Gru 2005    Temat postu:

Abbadon spojrzał spokojnie w oczy drowa.
- Tak... tak właśnie uważam - powiedział z wilczym uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Śro 17:00, 07 Gru 2005    Temat postu:

"O ile ten morderca nie zabije cię napierw, oczywiście" - pomyślał człowiek. Znudzony, nabył kolejne piwo i pogrązył się w rozmyślaniach sącząc przy tym złoty trunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Śro 19:11, 07 Gru 2005    Temat postu:

-A więc nie przeszkadzam ci.Wiedz jednak,że wprawdzie jestem drowem,ale nie życzę ci śmierci.Chciałem cię tylko ostrzec,ale rób jak uważasz-Gurthang odwrócił się od Abbadona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Śro 20:01, 07 Gru 2005    Temat postu:

W tawernie pojawił się znowu Karastirr, lekko rozejrzał się po sali:
"A więc ten nienormalny "inspektor wreszcie odszedł... znakomicie! Chwila spokoju..."- pomyślał i zasiadł w rogu sali, w miejscu, gdzie zabito Inkwizytora.
"Wreszcie zapach świeżej smierci... ahhh ukojenie dla mych nerwów! Ale gdzież jest ten sługa Bane'a...".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronin
Zaaw. user



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przed komputera

PostWysłany: Śro 21:44, 07 Gru 2005    Temat postu:

Benorn

Nagle drzwi karczmy otwieraja się z łoskotem, a do środka wchodzi rudobrody krasnolud. Rozgląda się przez chwile z poważną miną po kraczmie, jednak po chwili na jego twarzy pojawia się ciepły radosny uśmiech. Benorn, bo tak miał na imię krasnolud, usiadł przy byle jakim wolnym stoliku i krzyknął gromkim głosem
-Karczmarzu przynieś mi najlepsze ale jakie tu macie
Poczym rozsiadł się wygodnie na swoim krześle i zaczął pykać fajkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthael
Istota Wiekuista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeluść

PostWysłany: Śro 21:53, 07 Gru 2005    Temat postu:

Drake z łoskotem wszedł do tawerny. Rozejrzał się przez chwilę, po czym dostrzegł Benorna. O rudobrody karzeł - rzekł Drake. Widzę, że jakby było mało drzewolubów i inkwizytorów to jeszcze zwalają się tu mali pijacy - rzekł z uśmiechem Drake po czym przysiadł się do Benorna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronin
Zaaw. user



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przed komputera

PostWysłany: Śro 22:02, 07 Gru 2005    Temat postu:

Benorn ciągle pykając fajkę spogląda na nowego towarzysza
"hmmmmmmm......hmmmmmmmm"- przez chwile spogląda gdzies w głąb karczmy poszukując karczmarza. Kiedy go niedostrzega znowu spogląda na swego towarzysza wertując go od stóp po głowe
"Patrzcie sobie......... taki wyszczekany i pewny siebie, a wygląda jakby wyżucał majątek na runy i czary upiekszające.......... Powiem ci coś chłopcze"- wypuszcza kułko z fajki poczym wzdycha i kontynuluje:"Twój umysł jest tak samo ciemny jak twa piękna zbroja"- poczym opiera się o oparcie i nerwowo rozgląda sie po karczmie:"Karczmarzu moje ale"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthael
Istota Wiekuista



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czeluść

PostWysłany: Śro 22:07, 07 Gru 2005    Temat postu:

Hahaha wybaczam ci bo chyba nie wiesz kim jestem - rzekł Drake rozbawiony postawą krasnoluda. Nagle zaczął się wpatrywać w jego oczy. Szukał tam czegoś. Po chwili przestał. Dziwne - szepnął do siebie. Tak czy inaczej uważaj krasnalu. Nie wszyscy są tu tak wspaniałomyślni jak ja - roześmiał się na głos po czym zaczął się bawić swoją kosą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna -> Babylon Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 4 z 14

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin