Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Śro 12:53, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kythylion nie zwracał uwagi na natarczywe spojrzenia obecnych i wytykanie placów w jego kierunku. Po chwili rzekł do przechodzącego obok karczmarza:
- Hej ty, podaj mi jakieś piwo. Tylko szybko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Śro 13:03, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Karastirr spojrzał przelotnie na Immanuela:
- Słuchaj Człowieku, zakończe tę dyskusję, bo mnie nuży... wierz sobie w te swoje hasła i wartości, a mnie się nie bój, póki nie będę miał wątpliwości co do waszej lojalności, póty nie musisz się martwić o moje "oddanie sprawie".- rzucił na odchodne z uśmiechem na twarzy.
"Dopóki będę coś z tego miał... czciciel wartości, jeszcze się to stanie jego zgubą... ale to już nie mój problem"- pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kieczy dnia Śro 13:29, 07 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Śro 13:17, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Abbadon uśmiechnął się dziko. Krzyż został oczyszczony.
- Nie słyszeliście nic o tej sprawie panowie ? - spytał się inkwizytor pocierając kozią bródkę. Pierścień na jego palcu lśnił złowieszczo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Śro 13:25, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Karastirr przeniósł swój wzrok na Człowieka w czarnej zbroi:
- O jakiej sprawie mówisz przybyszu? O wielu sprawach coś mi wiadomo, o wielu również nie mam pojęcie.- rzekł ze spokojem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Śro 13:30, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Inspektor cesarstwa uniósł brew, kiedy tylko mężczyzna udzielił mu odpowiedzi. Przeniósł na elfa lakoniczny wzrok. Postać na krzyżu na ułamek sekundy zdawała się poruszyć... na setną sekundy...
- O morderstwie. W okolicy mordowani zostają inkwizytorzy, księża i mnichowie... Mordowani brutalnie. Nic o tym nie wiesz przyjacielu śmierci ? Naprawdę nic ? Dziwne... wszak ostatnia ofiara zginęła tam - oznajmił melancholijnie wskazując palem ciemny róg Sali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Śro 13:40, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Może coś na ten temat wiem, a może nie... zresztą mało mnie interesują Inkwizytorzy, najchętniej wszystkich bym widział martwych. Jednak jeżeli mnie o coś podejrzewasz to mylisz się...- rzekł dumnie Karastirr- tak przyziemne sprawy jak inkwizycja nie zaprzątają mej myśli, gdyż jest ona zbyt cenna... nie ma sensu jej tracić na fanatyzm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Śro 13:51, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"Hmmm, też mi wielka sensacja. Jedni fanatycy mordowani przez drugich fanatyków, ot co..." - pomyślał Kythylion, przysłuchując się rozmowie inspektora cesarskiego i elfa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Śro 14:40, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Abbadon zbył elfa pogardliwym uśmiechem.
- A co ty wiesz o śmierci ? Jestes tylko pionkiem w jej kościstych dłoniach... - powiedział po namyśle - O śmierci tutaj stanowie ja... i on... - dodał wskazując figurkę rozłożoną na złotym krzyżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 14:43, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Gurthang z początku nie zwracał uwagi na towarzystwo,jednak z zainteresowaniem odnotował fakt przybycia diablęcia do tawerny.Założył kaptur,jako że wiedział iż najważniejsze jest pierwsze wrażenie,a większość istot "niechętnie" odnosi się do drowów.Po chwili podszedł do diablęcia.
-Witaj przybyszu.Czy mogę wiedzieć czego...lub kogo tu poszukujesz?Interesują cię sprawy tych fanatyków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Śro 15:00, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Ależ masz rację Człeku! Jestem pionkiem w jej rękach, tak jak Ty i każda inna istota... choćby nawet najpotężniejsza.- rzekł Karastirr- O śmierci stanowi każdy kto ma władzę zabijania, ale niech zważa na swe czyny... śmierć jest bowiem obosieczna i każdego dosięga. To ona zabierała całe narody, potężne smoki, bogów. Nikt nawet choćby był w naszych oczach potężny nie ma na tyle mocy, aby ją oszukać, bo i tak prędzej czy póżniej stanie się jej sługą i jej narzędziem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Śro 15:31, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Abbadon wstał z miejca, chcąc ruszyć w końcu do naglącej go pracy.
- Powiem Ci tylko jedno... mnie ona nie dosięga. Nawet jeśli bardzo bym tego pragnął - oznajmił, nakładając kaptur. Jego oblicze zdawało się być teraz obliczem czarnego wilka - Przypomnisz sobie te słowa, gdy będziesz na łonie śmierci, niecny nekromanto - ostrzegł inkwizytor, po czym ruszył powolnym krokiem, obejrzeć domniemany róg Sali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Śro 15:42, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kythylion przyjrzał się uważnie Gurthangowi.
- Witaj. Sprawy tych fanatyków zupełnie mnie nie interesują. Ten dureń z dzikim fanatyzmem czci jakiegoś boga, a ten nekromanta aż się ślini na myśl o śmierci - Kythylion spojrzał na nich z ironią. - A cóż mnie sprowadza w te strony? Chyba to co wszystkich - chęć zdobycia sławy i bogactwa... - wypowiadając te słowa, wzrok diablęcia podążał za idącym w kierunku kąta osobnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 15:53, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Taak,racja...Czyż nie o tym wszyscy marzą?Skrycie lub jawnie,świadomie lub podświadomie,ale wszyscy pragniemy sławy.Mimo to,sprowadza mnie tu także chęć zdobycia wiedzy.Jednakże nie obca jest mi żądza pieniądza.Czy wiesz czego chce tutaj ten "wysłannik cesarza"?Czego tutaj szuka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Śro 15:57, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"Przypomną Ci się moja słowa "inspektorze"... na tym albo na tamtym świecie, ale możesz być pewien, że tak będzie...." - pomyślał Karastirr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Śro 15:59, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Co prawda zawitałem w te strony niedawno, ale już dowiedziałem się coś niecoś o tej zagadkowej sprawie - rzekł Kythylion. - Ten inkwizytor szuka mordercy lub morderców jakiegoś duchownego, zarżniętego podobno w tamtym kącie. Zresztą, jak kilku fanatycznych inkwizytorów zejdzie z tego świata, to ja na pewno po nich płakać nie będę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|