Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna Krucjata Morta i Anthaela
RPG w najczystszej postaci - sesje, opowiadania, dyskusje
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Krzyż i Krew"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna -> Babylon
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Pon 23:20, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nieprzyjemny odgłos skrzypiących drzwi rozszedł się po izbie, kiedy rosły człowiek, Immanuel Wolrentine, otworzył drewniane drzwi tawerny i wkroczył do głównej sali:
-Karczmarzu, piwo! Tylko migiem! - zakrzyknął gromkim głosem do strachliwego karczmarza. Chwilę później trzymał już w ręku swoje piwo i sączył je z niezmąconym spokojem. Aż zauważył nowego przybysza:
"A kogoż to licho tym razem przyniosło?" - pomyślał. Przysiadł się do Karastirra, przywitał i zapytał:
- Nie wiesz przypadkiem kim jest tajemniczy osobnik? - skinął głową na tajemnicza, niebieskoskórą istotę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jemiel dnia Wto 0:08, 13 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Pon 23:27, 12 Gru 2005    Temat postu:

- Nie mam pojęcia Człeku, ale wyczuwam w nim ogromną moc, poza tym wygląda mi na istotę z innej sfery.- rzekł Karastirr- Jedno jest pewne... nie przypadła mu do gustu ta dziewka- zaśmiał się Elf odwracając twarz w kierunku Immanuela.
- A jakie Ty masz na ten temat odczucia? Zawsze dziwiła mnie Wasza rasa... wiecznie traktujecie inne istoty z rezerwą, jakby były jakimiś gośćmi z otchłani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Pon 23:39, 12 Gru 2005    Temat postu:

Przyglądając się egzotycznej istocie człowiek odparł:
- Moce magiczne są mi obce, a mimo to mogę wyczuć ta aurę mocy... musi być faktycznie bardzo potężnym czarodziejem. A właściwie pytanie powinno brzmieć: czego on tu szuka...
Po chwili dodał:
- I faktycznie, ludzie traktują innych z rezerwą. Być może dlatego, że odczuwają strach przed nieznanym... Ja o tyle się od nich różnię, że nie ufam nikomu, bez wzgledu na to kim lub czym jest. Zbyt wiele razy zawiodłem się na innych. Ludzie, kransoludy, elfy... wszyscy są tak samo skorzy do zdrady - dodał z niesmakiem i popił piwem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Pon 23:51, 12 Gru 2005    Temat postu:

- Nieznanym?... Immanuelu to Wy Ludzie jesteście największą zagadką Faerunu, dla większości ras jesteście pyłkiem, dla Elfów Wasz żywot jest tylko ulotną chwilą, a wszystkie Wasze "wielkie" czyny... drobnostką. A jednak to Wy macie największy wpływ na otaczający nas świat, nie demony, nie Elfy, nie Krasnoludy, ba nawet Bogów przewyższacie.- rzekł z powagą Karastirr- Co do Twojej nieufności Immanuelu to masz rację... zaufanie to zguba potężnych tego świata, tylko poprzez ostrożność można dojść do wielkiej mocy i przeżyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Wto 0:04, 13 Gru 2005    Temat postu:

-Słusznie prawisz, zaufanie jest przywilejem ofiar losu - mówił z niechęcią w głosie - Kiedyś wierzyłem ludziom... moi przyjaciele też. A teraz oni karmią robaki, a niewiele brakowało bym do nich dołączył.
Rozmowa z elfem przywołał w nim niemiłe wspomnienia z wczesnych lat życia.
- Ludzie, hm, faktycznie, zagadką jest, jak z tą nienawiścią do samych siebie ich cywilizacja przetrwała tak długo... - wykrzywił usta w niesmaku - może to ten krótki żywot popedza ich do intensywnijeszego działania? A może po prostu mają więcej szczęścia niż inni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Wto 0:16, 13 Gru 2005    Temat postu:

- Nie Immanuelu... ludzie mają po trochu z każdej rasy, maja upór Krasnoludów, dumę Elfów, żądzę władzy Demonów, chciwość Drowów... to jest ich najwieksza zaleta, a jednak trwonią swój żywot na bzdury.- odpowiedział Karastirr- Co do waszego żywota, to Ludzie mają spaczone pojęcie na temat śmierci... Wasz krótki żywot to dar Stwórcy Immanuelu, największy jaki mogła otzrymać rasa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Wto 0:29, 13 Gru 2005    Temat postu:

-W twych słowach jest sporo racji - odparł - ale krótki żywot jest tak samo darem, jak i brzemieniem. Pozwoli on, dajmy na to, lepiej docenić wartośc życia... jednak nie nacieszyć się zbyt wiele lat tą mądrością, bo jego żywot jest istotnie krótki.
Wolrentine zerknął kontrolnie na niebieskoskórego, zerknął na dno pustego już kufla i kontynuował:
- A kiedy żywot się kończy, nowonarodzony musi się uczyć życia od nowa...powtarza zawsze te same błędy, pod koniec zdobywa mądrość, i to wszystko tylko po to, by umrzeć ponownie. I gdzie jest sens tego błędnego koła? - odwrócił zapytająco głowę do Karastirra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Wto 0:36, 13 Gru 2005    Temat postu:

- Pomyśl o tym inaczej Immanuelu, każdy następny członek waszej społeczności może uczyć się od tego starszego... w ten sposób otrzymujemy rozwój rasy.-rzekł Karastirr- Ale jest jeszcze jedna, ogromna zaleta Ludzkiego żywota, możecie opuścić ten świat... odejść w piękną śmierć. Mam 278 lat Immanuelu i już powoli nurzy mi się życie, a wiem, że jeszcze wiele wieków życia mnie czeka, czasami zazdroszczę synom ludzkim tego, że ujrzeli Czarną Panią i zaznali spokoju. Elfowie są przywiązani do tego świata, natomiast iskra ludzka wybiega poza granice pojęcia, to wielki dar...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jemiel
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: to teraz mało istotne

PostWysłany: Wto 0:48, 13 Gru 2005    Temat postu:

- Uciec w śmierć? Haa..gdyby to było takie proste - odrzekł wtedy z sceptytyzmem - Kiedy żywot kończy się, twoja dusza wedruje w zaświaty staje się niewolnikiem bogów. Trafiasz pod "ich" - zaakcentował to słowo z pogardą - osąd. Wtedy oceniają ciebie, czy żyłeś potulnie pod ich butem. Inaczej zsyłają cię do Tartaru, albo innej zatęchłej sfery - splunął na podłogę.
- Niepotrzebnie tak śpieszy ci się do śmierci, elfie... krótkie życie jest takim samym przekleństwem, jak trwanie w wieczności, uwierz mi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kieczy
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Raczej Kraków.

PostWysłany: Wto 0:59, 13 Gru 2005    Temat postu:

- Takie jest Twoje zdanie Człeku, ale moim zdaniem Bogowie nie ingerują po śmierci w trwanie ludzkiej duszy... Zresztą to da się tylko w jeden sposób sprawdzić- rzekł spojrzawszy z ukosa na Immanuela- A tego byśmy nie chcieli, za dużo jeszcze masz czasu i wiele do zrobienia. Teraz musze Cię pożegnać, noc jest piękna, muszę docenić tę łaskę i pospacerować. Do zobaczenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Wto 9:40, 13 Gru 2005    Temat postu:

Gurthang od razu zwrócił uwagę na przybysza,ale uznał że lepiej nie wchodzić mu w drogę.-Dagash,kim on jest?Czego to może szukać tak typek jak on?

Drow na razie zajął się swoimi sprawami,jednakże uważnie obserwował przybysza.Czekał też na Kythyliona.-Może on coś wie o tym...magu?Czuję że jest silny,ba nawet człowiek to poczuje,ale czy jest magiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Wto 10:08, 13 Gru 2005    Temat postu:

- Witaj Gurthangu - rzekł wyłaniający się zza pleców drowa Kythylion. - Widzę, że Pył zaprzątnął uwagę całej tej tawerny. Zresztą nie dziwię się temu, takiej rangi postać w zapadłej dziurze na krańcu świata... Ciekawe po co on tu przybył?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narsil
Ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Września

PostWysłany: Wto 10:27, 13 Gru 2005    Temat postu:

-Raczej nie po to aby szukać mordercy inkwizytorów.Może także kogoś szuka?Możemy się tylko domyślać...-odpowiedział.-Ale czego można szukać w takiej dziurze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jack Mort
Mistrz Gry



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostroróg Tower

PostWysłany: Wto 10:33, 13 Gru 2005    Temat postu:

Niebieskooki Pył rozsiadł się wygodnie lecz ostrożnie przy jednej z ław. Nerwowo bębnił palcami w blat stołu, po czym począł bawić się tawernianym nożykiem, raz go podrzucając, potem zaś wbijając w drewno. Przybysz zapalił dziwnie wyglądającego skręta tytoniu, po czym pogrążył się w myslach...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cesarstwo Lewego Konga

PostWysłany: Wto 10:35, 13 Gru 2005    Temat postu:

- Hmmm, on może szukać przygody, kogoś, czegoś... Któż to wie? Chyba tylko on sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Krucjata Morta i Anthaela Strona Główna -> Babylon Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 8 z 14

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin