Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Wto 10:55, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Gawron zacisnął dłonie na własnym ramieniu, próbując zatrzymać krew wymieszaną z trucizną przed dopłynięciem do serca.
- Immanuel... on też... - wymamrotał mężczyzna, dostrzegając kpiącego Drake'a.
- Proszę, znajdź go. Nie może zgin... - szepnął, jęcząc z bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
JJ
Zaaw. user
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemna strona księżyca
|
Wysłany: Wto 17:21, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zaraz za Drake'm pojawiła się Sonja. Szukała go, lecz dopiero teraz i tutaj dogoniła. Przyglądała się rannym i beczącej Lii z obojętną miną, po czym odezwała do Gawrona, wyciągając coś z sakwy przy pasie.
- Mam tu fiolkę Antytoksyny, może się przyda, ale tylko jedną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Wto 18:12, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jako trzeci do środka wbiegł zdyszany Gurthang.- Ch..cholera,w całym mieści e nie było ani jednego porządnego kapł... -urwał widząc zbiorowisko wokół Gawrona. Z trudem rozpoznał miksturę w ręku Sonji.
-Dzięki Pani,masz coś co mu pomoże!Podaj to Gawronow,szybko! -spojrzał na kapłana Bane'a -A ty?Masz zamiar pomóc któremuś z nich?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Pią 1:49, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chcesz mogę im skutecznie pomóc - oznajmił Drake i wyjął kosę, na jego twarzy cały czas utrzymywał się złowrogi uśmiech.
Chociaż nie będę brudził mojej kosy krwią tych... - Kapłan nie dokończył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiurzyńska
Mistrz Gry
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KK
|
Wysłany: Pią 19:12, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- Przestańcie się w końcu zaczepiać! - Krzyknęła Liia mając zły w oczach - Zamiast trzymać się razem skaczecie sobie do gardeł niczym wściekłe psy!. Wcale nie jesteście lepsi od tych... od tych... - Zabrakło jej słów - ...od tych co na nas się uwzieli. Ruszcie się w końcu i pomóżcie albo idźcie do diabła!!.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Pią 21:18, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- Hmmm, ktoś tu wspominał o diable? - rzekł wchodzący do środka Kythylion. - Diabła wam nie przyprowadzę ale Diablę jest dostępne w pełnej krasie. - ironizował. Jego wzrok skupił się na Gawronie.
- A cóż to moje demoniczne oczy widzą: Gawrona naznaczonego czarną śmiercią... No cóż, śmierć godna bohatera... - zaśmiał się złośliwie. Teraz z kolei spojrzał na Elfkę.
- Ach, wybacz mi piękna Pani, że się nie przedstawiłem: Kythylion, syn Lorien i Astherota, do usług. - rzekł ironicznie Diablę. - Mam nadzieję, że zostaniemy przyjaciółmi. - parsknął rozbawiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Pią 23:00, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
-Masz zamiar pomóc czy tylko kłapać gębą?-spytał rozzłoszczony Gurthang -Jeśli nie chcesz pomóc to nie przeszkadzaj,dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Sob 8:46, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- Mam zamiar obić gębę pewnemu Gurthangowi, jeśli daje będzie robił mi takie głupie uwagi. - rzekł złośliwie Kythylion, po czym rozsiadł się na krześle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Sob 10:50, 28 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Gawron wrzasnął z bólu.
- Immanuela do mnie ! - ryknął z przeogromną złością w głosie. Widać było, że robi to ostatkami sił. Pot lał się z niego strumieniami, lecz co najgorsze... robiła to także krew z niezasklepionej rany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kieczy
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Raczej Kraków.
|
Wysłany: Wto 2:25, 31 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Na wpół żywy Karastirr wstał powoli z podłogi:
"Ehhhh, mało brakowało, chyba jestem winien komuś podziękowania"- pomyślał Czarodziej.
Podszedł powoli do Gawrona, nachylił się i rzekł cicho:
- Trzymaj się Przyjacielu, wysłałem Yraela po uzdrowiciela, jednakże nie wiem dlaczego tak długo mu schodzi... jeżeli przeżyjesz to przysięgam, że spłacę dług- mówił z powagą ważąc słowa- zaklinam się na Śmierć.
Spojrzał się gniewnie na Drake'a i Kythyliona:
- Schowaj ten kozik Sługo Bane'a, dobrze na tym wyjdziesz, a Ty Piekielny Mieszańcu uważaj na żarty... to nie jest najlepsza na nie chwila, w tym momencie nikomu nie powinno być do śmiechu!- oczy Elfa rozbłysły na chwilę bladym światłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiurzyńska
Mistrz Gry
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KK
|
Wysłany: Pią 7:37, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Liia wzięła od Sonji antytoksynę i podała trzęsącymi się dłońmi Gawronowi.
- Pij proszę Cię, wypij to i poczujesz się lepiej...
Z jej zielonych oczu nadal płynęły łzy, siorpała przez swój mały, zadziorny nosek i wpatrywała się ciągle tylko w oczy Gawrona. Nie dało się tego nie zauważyć i parę osób z jej powodu bezczelnie uśmiechnęło się pod nosem. Jej nad wyraz wielka troska o Gawrona była spowodowana dobrem serca czy czymś więcej?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Pią 7:46, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kythylion podszedł do Lii i z udawanym współczuciem poklepał ją po ramieniu.
- Nie płacz tak nieszczęsna dziewczyno... - uśmiechnął się Diablę -...bo Ci łez nie starczy na pogrzeb Gawrona. - zaśmiał się złośliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Sob 9:45, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Gawron łyknął antytoksynę z grymasem bólu, po czym spokrzał na Lilię i uśmiechnął się kącikiem ust.
- Wszystko... będzie dobrze - szepnął do niej, zwracając się zaraz potem w stronę Kythyliona - Sprowadź tu Immanuela Wolrentine jeśli zostało ci choć trochę lojalności co do niego - wycedził przez zaciśnięte zęby, słabnąc coraz bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Sob 10:12, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tiefling ostentacyjnie popukał się po czole, po czym rzekł:
- Taaa, a może sprowadzę jeszcze Elminstera, co? - rzekł z sarkastycznym wyrazem twarzy. - Chociaż... - Diablę uśmiechnął się złośliwie - Dobra, poszukam go... Ale nie za darmo. - stwierdził chytrze. - 40 sztuk złota całkowicie mnie zadowoli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Sob 10:37, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie znasz Gawrona,Kythylionie?Prędzej umrze niż ci zapłaci. -zaśmiał się Gurthang -Ja polecę po Immanuela,spokojnie Gawronie.Nie myśl że robię to z czystej litości.Mam swoje powody...
Wychodząc szepnął do diablęcia
-Informacje które ma Gawron są warte więcej niż marne cztery dziasiątki złota...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|