Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Pon 16:29, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Gurthang także szczerze uradował się widząc krasnoluda-No Ronin,jesteś.Więc brakuje chyba tylko E...Elantir?Tak się nazywała?W każdym razie,można powiedzieć że elfy,a szczególnie elfki przynoszą nieszczęście-ledwo weszły a zaraz spalono tawernę.No -uśmiechnął się znacząco-przynajmniej się rozruszaliśmy.Aha,Drake:ja już nie mogę jej pomóc.Zrobiłem co mogłem,więcej nie mogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Pon 16:42, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mam was dość, muszę pomyśleć w spokoju - rzekł Drake i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Pon 17:06, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Kythylion spojrzał ironicznie na odchodzącego Aasimara.
- Hmmm, czyżby nasz rzeźnik, nieustarszony bohater "Wojny krwi", pogromca kobiet i najgorszych potworów zakochał się ? Ha ha, cóż za ironia losu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Pon 17:07, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
W dość widocznym rogu tawerny siedzi pewien człowiek. Przygląda się burzliwej rozmowie, co jakiś czas tylko przelotnie się uśmiechając. Mimo, że wygląda dość egzotycznie, rysy posiada iście królewskie. Orli nos, mocno zarysowane oczy, dość długie, niepoukładane, szatynowe włosy oraz ślady czarnego zarostu. Popijając wino przygląda się elfiej zaklinaczce dość roztargnionym okiem. Po krótkiej chwili bywalec podchodzi do aasimara i reszty.
- Echem... Może w czymś pomóc? - pyta głosem mocnym i stanowczym. Mimo, że wygląda na młodego sprawia wrażenie niezwykle doświadczonego i zrównoważonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gadzik_2005
Zawodowy Rewolucjonista
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 617
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cesarstwo Lewego Konga
|
Wysłany: Pon 17:09, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- A cóż to znowu za dziwaczny osobnik? - mruknął Kythylion. - Może przedstawisz się nam z łaski swojej, co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anthael
Istota Wiekuista
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czeluść
|
Wysłany: Pon 17:12, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Drake, stojąc już za drzwiami wrócił się zdziwiony zachowaniem mężczyzny.
- Pomóc?? - spytał podejrzliwie Drake
Hmm coś w twojej prezencji mówi mi, że przeżyłeś niejedno. Byłeś kiedyś na Wojnie Krwi? - spytał się aasimar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Pon 17:23, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Człowiek śmieje się pod nosem. Posiada ciepłe, brązowe oczy, zdawające się sypać iskierkami w każdym nawet najmniejszym ruchu.
- Mości aasimarze... Bywałem tu i ówdzie. Wojna Krwi powiadasz ? Chyba zająłem się podczas niej kilkoma diablimi łbami - powiada ze śmiechem, po chwili podejmuje, obracając się w stronę Kythyliona - Pytasz panie jak mam na imię ? Zwą mnie różnie. Niech będzie Gawron... lubię to określenie - przenosi wzrok z powrotem na Drake'a - Ano pomóc. Widzę żeście w kłoptach, więc jako człowiek życzliwy chciałbym pomóc.Skoro nie to nie mam zamiaru się narzucać - rzecze spokojnie, oddalając się beztrosko w stronę dawnego stolika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jemiel
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to teraz mało istotne
|
Wysłany: Pon 18:18, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Immanuel zlustrował człowieka uważnie, mając dziwne przeczucie... obcy wydawał się dziwnie znajomy. Kiedy zamierzał on już się oddalić wojownik odezwał się do niego w końcu.
- A jaką pomoc chcesz nam zaoferować... Gawronie? - spytał podejrzliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 19:19, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Drow przyjrzał się Gawronowi.
-Więc pomożesz nam?Z nią-wskazał na półelfkę-nie jest dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elantir
Bywalec
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 19:27, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym na niego uważała, Gurthangu. Przecież go nawet nie znacie- Odezwała się niezpodziewanie, niewidoczna dotąd Elantir. oczywiście jeśli od początku nie planowałeś śmierci kobiety mojej rasy, co szybko i boleśnie wybiłabym ci z głowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiurzyńska
Mistrz Gry
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KK
|
Wysłany: Śro 19:42, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
- Co on.. mi chce.. zrobić..? - Spytała z wysiłkiem wkładanym w każde słowo, patrząc na kolejnego nieznajomego osobnika. Nerwowo rozglądała sie również w nowym miejscu w poszukiwaniu swojego wybawcy ze straszliwych płomieni i gdy go odnalazła wzrokiem znacznie sie uspokoiła.
- Dostanę wody? - Spytała nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 19:53, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
-Echh,Elantir...Mamy inny wybór?Sami nie damy rady,może on pomoże-drow był spokojny-A może masz inny pomysł?-spojrzał na Elantir badawczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Mort
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostroróg Tower
|
Wysłany: Śro 19:57, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Gawron uśmiechnął się delikatnie, a ogniki błyszczały mu w oczach niczym nieśmiali tancerze. Odwrócił twarz w stronę ukrytej w cieniu elfki.
- Radziłbym zważać na słowa - oznajmił z lekkim chłodem, po czym zbliżył się do rannej i począł dotykać ją w różnych częściach ciała. Jej oblicze jaśniało i przybierało barw z każdym momentem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elantir
Bywalec
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 19:59, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Proponuję sprowadzić miejskiego uzdrowiciela... i dodała po chwili zastanowienia lub samemu się w niego zamienić... Byle nie przyjmować pomocy od obcych. Nie wiadomo, czego będzie chciał w zamian skinęła głową w stronę przybysza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narsil
Ekspert
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 20:15, 04 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Drow podszedł do drzwi -No,żegnam was panowie...i panie -Gurthang uśmiechnął się pod nosem -Idę się przejść,za dużo elfów jak na jeden dzień.Do zobaczenia.
Tuż przed wyjściem coś mu się przypomniało.Spojrzał na człowieka nazywającego siebie Gawronem -Postaraj się jej pomóc,dobrze?Może być przydatna. -odwrócił się,po czym wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|